night journal #1
•
31 Jul 2012, 02:02
•
Journals
Am I the only one who thinks a lot about life & stuff before sleeping? I got one question for you and it may be hard to answer for some of you, I'm just intrested what is your opinion.
What would you do if you have 24 hours left of your life?
Best 3 answers get smite beta keys :O!
What would you do if you have 24 hours left of your life?
Best 3 answers get smite beta keys :O!
At last I would enjoy with the family call my friends etc.
Gdyby miało nie być jutra, kupiłbym 45-tkę
Naładował magazynek i zajebał komuś portfel
Zgarnął cały hajs, jaki miał na koncie
I wyjechał nową Carrerą z salonu Porsche
Kupił dwa bilety na Majorkę albo do Meksyku
Ale wcześniej bym odjebał kilku typów
I patrząc jak pociski rozrywają im aorty
Uśmiechnął się i któremuś napluł w mordę
Hehe i walnąłbym kilka Danielsów z lodem
Chuj z prawem jazdy i chuj z tym samochodem
Śmignąłbym dwie paki po jakiejś wiejskiej drodze
Zapalił jointa, póŹniej utopił wóz w jeziorze
Może zadzwoniłbym do ciebie z budki mówiąc
Że zależy mi na tobie i jestem smutny
I mam w bagażniku kierowcę taksówki
Którą porwałem razem z nim
I stoję na dole z flaszką wódki
Wziąłbym łyka i o nic nie pytał
Pocałowałbym cię w usta, by poczuć smak życia
Wrócił się, przyłożył sobie lufę do skroni
Gdyby miało nie być jutra tak właśnie bym zrobił
I jeszcze wcześniej pobrałbym kredyt z banku
I przegrał na wyścigach konnych resztę hajsu
I do jutra byłbym martwy i kurwa przyrzekam
Chyba to zrobię, bo jutro nic mnie nie czeka
Ej, na pohybel wszystkim
Bo jutro z tego nie będzie już nic
Jutro z tego nie będzie już nic
(stoję sam na sam z życiem i muszę coś zniszczyć)
Ej, na pohybel wszystkim
Bo jutro z tego nie będzie już nic
Jutro z tego nie będzie już nic
(przegrajmy wszystko i przestańmy istnieć)
Jeśli jutro byłoby wątpliwe, piłbym Tequilę
PóŹniej dałbym kelnerce jej największy napiwek
Posypałbym kreskę i zwinął dwusetkę
Wciągnął i wreszcie poczuł dobrze przez chwilę
Naładowałbym Berettę i zapalił Cohibę
i zastrzelił komendanta, bo pierdolę policję
PóŹniej wziąłbym tamtą kelnerkę za zakładniczkę
I mówiąc, że jest wolna, dał jej w prezencie walizkę
A w niej moją polisę i milion w setkach
Które wcześniej bym wyjebał z banku mordując szefa
I wychylił bym szklankę Jacka Danielsa
Gdyby miało nie być jutra, to jest druga wersja
PóŹniej wyjechałbym S-ką z salonu Merca
Ładując cały magazynek w pana prezesa
Wcześniej tańcząc jak wariat na masce CLS'a
PóŹniej wsiadłbym i uciekł na bezludne przedmieścia
Wcisnąłbym gaz i nie martwił o nic
Jadąc w ciemności przez las wyłączyłbym reflektory
Zadzwonił do ciebie mówiąc, że jestem zmęczony
Przeładował broń i przyłożył lufę do skroni
I jeszcze wcześniej łyknąłbym trochę Valium
I przegrał na wyścigach konnych resztę hajsu
I do jutra byłbym martwy i kurwa przyrzekam
Chyba to zrobię, bo jutro nic mnie nie czeka
[tylko tekstyhh.pl]
(pohybel wszystkim)
(to jest ładny toast, co?)
(za to z tobą wypiję)
[x2]
Ej, na pohybel wszystkim
Bo jutro z tego nie będzie już nic
Jutro z tego nie będzie już nic
(stoję sam na sam z życiem i muszę coś zniszczyć)
Ej, na pohybel wszystkim
Bo jutro z tego nie będzie już nic
Jutro z tego nie będzie już nic
(przegrajmy wszystko i przestańmy istnieć)
lulz :D
would sit down with some nice cold drink and think about everything what happened, things that could have happened, things that should have happened otherwise. then I would go to my dearest people and I would say to them everything I meant, but never had the guts to actually say it and then die like a boss :)