WESELE (.pl)
•
2 Nov 2015, 21:41
•
Journals
jesienia bylem na weselu swojego kuzyna. siadamy do stolu, a tu nagle trzy miejsca odemnie siedzi chluba polskiego zwiazku enemy territory - patryk "dialer" k. na poczatku jak bylo pierwsze danie to wszyscy dookola byli bardzo niesmiali bo tak ich olsnila osoba dialera, tylko jego partnerka mu caly czas podsuwala lyzke z rosolem pod usta i namawiala zeby zjadl troche ale dialer mowil ze glodny nie jest, ze przed weselem zjadl 3 duze pizze z pizzy hut. jak juz wszyscy wypili po kilka kieliszkow to ludzie nabrali troche kurazu i z zaczeli zagadywac, co dialer robi z nami na weselu i okazalo sie, ze jest bratem ciotecznym ojca panny mlodej. wszyscy zaczeli dialerowi mowic jak go szanuja i jakich nam wzruszen dostarczyl podczas crossfire challenge 5 w enschede (slynne 0/13 na radarze w polfinale), caly czas dziekowal i popijal wyborowa mango jakby to byla myrynda.
przed samymi oczepinami wyszedlem zapalic i akurat patryk tez stal na szlugu to zaczelismy sobie rozmawiac i pijany mu wyznalem, ze jak zaczynalem grac w etka to bylo moim najwiekszym marzeniem napierdalac hedy tak jak on. jak kiedys matka pozwolila mi wylaczyc bankruta (taki program do modemu telefonicznego co nabijal impulsy i blokowal transfer jak sie przekroczylo) to sciagnalem jego demo za czasow logitech. dialer mi na to mowi, ze plynie w nas ta sama krew wiec gdybym tylko chcial to moglbym grac tak jak on. ja na to mowie ze nie wierze w to bo nie jestem taki gibki jak on. po czym patryk mi powiedzial, ze mi pokaze jak napierdalac najwiekszych gwiazdorow na sw_goldrush_te.
weszlismy spowrotem na sale, zajebalismy djowi laptopa przy czym nawet nie mruknal bo rozumial, ze dialer ma potrzebe zagrania w gre. poszlismy do pokoju bo sala weselna byla polaczona z hotelem, sciagnelismy ET-Pack.rar i zaczal napierdalac. akurat tak sie zlozylo ze snoop szukal 6 do gry i zagral pracca. jak strzelal hedy to klaskalem rytmicznie z podjarki, ze tak mozna napierdalac. zrobili przeciwko tlr 3 minuty na radarze i nara. po czym powiedzial, że na goldzie ja mam grac. ja caly obsrany, czerwony i najebany, przypomnialem sobie ze zawsze w portfelu nosze pendrajwa z plikiem nexus0.2.zip. Wiec akurat jak nasz polski prograjek poszedl po kolejna flaszke wyborowej mango, zaladowalem czita. myslalem ze jest tak najebany ze nie dostrzeze menu w lewym gornym rogu, ale jak wbil spowrotem to krzyknal do mnie "TY CHORY SKURWYSYNU" po czym powiedzial ze na serwerze jest punkbuster i nie moze sobie pozwolic na takie ceregiele. po czym zajebal mi ta flaszka w leb, ze stracilem przytomnosc.
jak sie obudzilem to dialera juz nie bylo tylko lekarze zbierali mnie z ziemi przy czym krzyczalem 'no podnies mnie kurwa chuju', 'trafisz ta strzykawka' itp. a moja matka plakala. skonczylo sie na wstrzasnieniu mozgu, wymiotach oraz rozjebanej watrobie bo duzo wodki wypilem, przez co musialem 3 dni spedzic w szpitalu.
pierdolony dialer, myslalem ze sie nie skapnie z czitem a tu chuj, nie ma w nas tej samej krwi, tylko ja bylem ze strony pana mlodego, a on panny mlodej.
przed samymi oczepinami wyszedlem zapalic i akurat patryk tez stal na szlugu to zaczelismy sobie rozmawiac i pijany mu wyznalem, ze jak zaczynalem grac w etka to bylo moim najwiekszym marzeniem napierdalac hedy tak jak on. jak kiedys matka pozwolila mi wylaczyc bankruta (taki program do modemu telefonicznego co nabijal impulsy i blokowal transfer jak sie przekroczylo) to sciagnalem jego demo za czasow logitech. dialer mi na to mowi, ze plynie w nas ta sama krew wiec gdybym tylko chcial to moglbym grac tak jak on. ja na to mowie ze nie wierze w to bo nie jestem taki gibki jak on. po czym patryk mi powiedzial, ze mi pokaze jak napierdalac najwiekszych gwiazdorow na sw_goldrush_te.
weszlismy spowrotem na sale, zajebalismy djowi laptopa przy czym nawet nie mruknal bo rozumial, ze dialer ma potrzebe zagrania w gre. poszlismy do pokoju bo sala weselna byla polaczona z hotelem, sciagnelismy ET-Pack.rar i zaczal napierdalac. akurat tak sie zlozylo ze snoop szukal 6 do gry i zagral pracca. jak strzelal hedy to klaskalem rytmicznie z podjarki, ze tak mozna napierdalac. zrobili przeciwko tlr 3 minuty na radarze i nara. po czym powiedzial, że na goldzie ja mam grac. ja caly obsrany, czerwony i najebany, przypomnialem sobie ze zawsze w portfelu nosze pendrajwa z plikiem nexus0.2.zip. Wiec akurat jak nasz polski prograjek poszedl po kolejna flaszke wyborowej mango, zaladowalem czita. myslalem ze jest tak najebany ze nie dostrzeze menu w lewym gornym rogu, ale jak wbil spowrotem to krzyknal do mnie "TY CHORY SKURWYSYNU" po czym powiedzial ze na serwerze jest punkbuster i nie moze sobie pozwolic na takie ceregiele. po czym zajebal mi ta flaszka w leb, ze stracilem przytomnosc.
jak sie obudzilem to dialera juz nie bylo tylko lekarze zbierali mnie z ziemi przy czym krzyczalem 'no podnies mnie kurwa chuju', 'trafisz ta strzykawka' itp. a moja matka plakala. skonczylo sie na wstrzasnieniu mozgu, wymiotach oraz rozjebanej watrobie bo duzo wodki wypilem, przez co musialem 3 dni spedzic w szpitalu.
pierdolony dialer, myslalem ze sie nie skapnie z czitem a tu chuj, nie ma w nas tej samej krwi, tylko ja bylem ze strony pana mlodego, a on panny mlodej.
serdecznie!
propsuje propsuje