vib's monologue in Polish
Kiedy do was przybylem w Pazdzierniku 2009 roku, zycie w klanie znacznie sie przeze mnie zmienilo. Bylem brakujacym elementem uladanki i swietnie sie bawilismy az do zmierzchu 6on6 przez marne dwa miesiace, rozstajac sie z poczatkiem 2010 roku. Jednak zacznijmy od poczatku, opowiedzmy o czasach w ktorych mnie jeszcze nie bylo. Klan zostal zalozony we Wrzesniu 2009 roku pod niepowazna nazwa 'Dr Kapitan Clan', a jego czlonkami od samego poczatku byli mi dzis dobrze znani Pow4h, Th0r oraz b0mba. Przez klan przewinelo sie naprawde wiele mniej lub bardziej kontrowersyjnych nickow, w tym na przyklad morfey, sprAjt i wielu, wielu innych, ktorzy sa mi nieznani i z tego tez wzgledu nie bede o nich wspominal. 16 Kwietnia do klanu dolaczyl Rumun3K, a miesiac pozniej Clanleaderem zostal mianowany Th0r, by po dwoch miesiacach oddac ten 'urzad' na rzecz Pow4aha. Dzien pozniej, 28 Czerwca, klan zostal przemianowany na 'NetGamers' oraz, a moze przede wszystkim, do klanu dolaczyl ni kto inny jak sam slash by po tygodniu dolaczyla do niego nastepna swietnie rozpoznawalna twarz, kuben, a po nim dwaj bardzo kontrowersyjni zadwodnicy, czyli AbouT oraz Az!r. 18 Lipca do klanu zawital Why. 6 Wrzesnia dolaczyl do klanu Biba. Tuz przed moim przyjsciem do klanu misiac pozniej, morfey zostal na Clanbase zbanowany na okres szesciu miesiecy ze wzgledu na czitowanie (multihack) na serwerze publicznym.
Grzechem byloby nie wspomniec o meczach przeciwko Rectangulars - napinki byly nieodlacznym elementem kazdego z meczy przeciwko nim.
Ze wzgledu na zmiane formatu i tym spowodowana potrzeba rozstania sie jednym z graczy, a takze checia przygotowania sie do matury, Pow4h opuscil klan i przyznal mi Clanleadera. Rozstalismy sie tez z nieslusznie zbanowanym na Clanbase, ale ze wzgledu na mnie, uniewinnionym Rumunkiem oraz Whyem. Kolejno drugiego i trzeciego do klanu dolaczyli Size i Abject ktorzy grali z nami az do konca. W miedzyczasie zmienialsimy sklad, ze wzgledu na pewne problemy techniczne jak na przyklad zlamanie reki przez kubena, kilkukrotnie, lecz wracalismy po tygodniu lub dwoch to starego, zgranego i sprawdzonego skladu.
Ostatnie dwa tygodnie w Tadze byly niestety smutne. Zepsuly mi sie sluchawki, bez ktorych nie moglem grac, i na tydzien zostalem zastapiony przez Snidera, lecz wrocilem do klanu jak tylko przyszly nowe sluchawki. Jak na zlosc bylo to tydzien przed finalem OpenCupa, ktorego przegralismy ze wzgledu na zlekcewazenie przeciwnika ktory zaskoczyl nas od strony aimowej, oraz ze wzgledu na ciagle klotnie przed pamietnym meczem. Wszyscy wiedzili ze po tym meczu odpoczniemy od siebie na dluzsza chwile, ja od dawna zapowiadalem ze odchodze od ET - i tak tez sie stalo, niestety w troche smutnej atmosferze..
Mimo wszystko zapamietalem wasza bande niemal wylacznie pozytywnie! Byliscie moim ostatnim klanem 6on6 oraz, do dnia dzisiejszego, pierwszym i ostatnim, niezapomnianym klanem 5on5 - dziekuje kazdemu ktory sie do tego przyczynil, a w szczegolnosci mojej prawej rece slashu <3